Sporo kontrowersji budzą odłowy gospodarcze prowadzone przez PZW Poznań. Wielu wędkarzy wyklina w swoich komentarzach rybaków, którzy stawiają sieci na okolicznych wodach. Powinniśmy w tym momencie sięgnąć do zarejestrowanej i oficjalnej działalności okręgu Poznań. Działalność ta mimo, że w niektórych punktach wydaja nam się nielegalna jest po prostu zgodna z prawem. Oto co znajdziemy na oficjalnej stronie okręgu poznańskiego w zakładce - Specjalistyczne usługi rybackie. Wśród zapisów znajdujemy : sporządzanie programów zagospodarowania wód, opracowywanie operatów rybackich,badania wód, opinie, ekspertyzy wyceny szkód w rybactwie, ekspertyzy przewóz ryb żywych wg PN, specjalistyczny transport materiału zarybieniowego łowiska wędkarskie - organizacja i zagospodarowani inne usługi z zakresu rybactwa, wędkarstwa i ochrony wód. W większości nie ma w tych zwrotach nic zdrożnego, aczkolwiek dość ogólny jest zwrot '' inne usługi z zakresu rybactwa'' Następny zapis dotyczy podstawowych usług prowadzonych przez PZW w Poznaniu i tak czytamy - materiał zarybieniowy różnych gatunków ryb z własnych ośrodków hodowlanych wg PN, usługi wylęgarniczo - podchowowe ryb, kontrolne i kompleksowe odłowy sieciowe ryb z różnych typów wód, sprzedaż ryb ozdobnych i egzotycznych z własnej produkcji, eksport i import ryb i przetworów, "żywiec" wędkarski, sprzedaż materiałów sieciowych i gotowych narzędzi rybackich, hurtowo-detaliczny obrót handlowy rybami i przetworami , zaopatrywanie w specjalistyczny sprzęt rybacki. Cóż teraz już wiemy, że kupując zezwolenie wędkarskie musimy także respektować tego typu działalność. W większości okręgów już dawno odeszło się od odłowów gospodarczych na rzecz promocji wędkarstwa i rekreacji. Ciekawe czy dożyjemy czasów,kiedy taką decyzję podejmą władze poznańskiego PZW ? Wyładowywanie złości na rybakach jest nie stosowne ponieważ wykonują zlecony im przez kogoś odłów. Jak na razie pozostaje nam frustracja z wysokich opłat za wędkowanie w wodach w których czujemy się tylko dodatkiem do rybactwa. Wykupując zezwolenie musimy zaakceptować fakt, że odłowy gospodarcze w wodach PZW Poznań są zgodne z prawem i legalne i raczej nie zapowiada się na zmiany.
Komentarze
koledzy wedkarze - niewykupujemy tych przetrzebionych jezior
co niechciało się nikomu z Leszna d..py ruszyc , a teraz wielkie pretensje.
To gdzie mamy wędkować jak wszystko wokół należy do Poznania , zostatały rowki i słynny w całym okręgu Łęgoń.
Kałuża - Łęgoń
Intensywność odłowów prowadzona na wodach Poznania leżących na terenach PZW Leszno nie jest równa z odłowami które prowadzą na innych swoich wodach !!!
Zostają jeszcze łowiska komercyjne ale tylko niewielu na nie stać ?
Więc nie dziw się kolego że ja "muszę" wykupić wody poznańskie , chyba że rezygnacja ?
Winne są władze Leszna że tak chętnie oddawały wody do Poznania ? dlaczego ?
Pierwszy przetarg rzeczywiście wygrał poznań przebijając ofertę Leszna jednak umowa z tego przetargu już się skończyła. Następny przetarg już się nie odbył bo o ile mi wiadomo umowy dzierżawy zostały przedłużone bez przetargu z pominięciem ustawy o zamówieniach publicznych tak więc nie opowiadaj, że nikt nie pojechał na przetarg, bo taki się nie odbył.
Ogłoszenie o przetargu powinno być opublikowane w prasie ogólnokrajowej może wskażesz w której gazecie było zamieszczone. Pewnie ogłoszenie wywieszono w kotłowni by nikt go nie zobaczył.
Żeby ruszać takie sprawy trzeba mieć duuuże (z hiszpańskiego) COCHONES
Więc kolejny raz pytam czy wina po stronie Poznania czy Leszna ? Co władza Okr. Leszno robiła , dlaczego nie reagowała , dlaczego dopuściła poznaniaków do objęcia większości wód w obrębie starego woj. leszczyńskiego ?
To ja jako szary członek gdzie mam wędkować ? nie pleć bzdur kolego o jakiejś agitacji na rzecz Poznania.
Jak się "zdupczyło " sprawę (może to i poprzedni zarząd ?) to teraz wiesza się kije na sąsiadów. Sami w dużej mierze żeśmy do tego doprowadzieli , a dzisiaj nie trzeba pyskówki tylko konsensusu z Poznaniem, niestety rozmowa niedżwiedzia z królikem. I żeby nikomu się nie pomyliło po krórej stronie "niedżwiedż"
Mnie stać na wody wielu Okregów w kraju , na wodu specjanle czy o statucie licencjonowanym ale większości NIE.
Koledzy wędkarze , Wasze oburzenie jest uzasadnione, ale nie zbudujecie kompromisu postawą "pit bula" , o tym pisał Pstąg, szanujcie siebie i sąsiada to Wasz kapitał.
Wesołych Świat
Kolego , ja mogę i wędkuje na wszystkich wodach w kraju za kasę, więc o mnie się nie martw. Patrz na innych , czytaj co piszą ,jakie mają problemy finansowe bo nie stac ich na komercje. I co, każesz im łowić w leszczyńskich "jeziorkach" paru hektarowych ? "kałużach"